sobota, 29 grudnia 2012

Miłość jest ślepa IX

Od tamtego dnia minął tydzieć.Wszystko było w porządku.Powoli starałam się zapomnieć o Niallu,ale dzisiaj to wszystko wróciło.
Usiadłam przed telewizorem i włączyłam jakiś program plotkarski
,,Niall Horan oraz Demi LOvato najgorętszą parą tego miesiąca''
Popłakałam się.Nie mogłam opisać słowami jak się teraz poczułam.Teraz mieli przeprowadzić z nim wywiad.Dałam głośniej i wsłuchałam się w jego słowa
-Jak opiszesz swój związek z Demi?-zapytał reporter
-To najpiękniejsze co mnie w życiu spotkało.Nigdy nie byłem tak szczęśliwi-odpowiedział Niall
W tym momencie zrozumiałam że to jego kochałam.Popełniłam błąd i chciałam go naprawić,ale było już za późno.Wtedy usłyszałam że dzwoni mój telefon.To był Harry.Nie miałam najmniejszej ochoty z nim rozmawiać.Po chwili ktoś zapukał do drzwi.Wstałam i otworzyłam je a na moich oczach ukazał się Styles.
-Co ty tu robisz?-zapytałam zdziwiona
-Stęskniłem się.Mogę wejść?
Wpuściłam go i zrobiłam herbatę
-Po co przyjechałeś?
-Jak już mówiłem stęskniłem się-próbował mnie pocałować
-Harry zdradziłeś mnie z moją najlepszą przyjaciółką a ty myślisz że ci wybaczę?! Mówiłeś mi że jestem wyjątkowa a ja ci naprawdę uwierzyłam! Jaka byłam głupia!
-Nie,to ja jestem dupkiem
-Tak,jesteś
-Daj mi dokończyć.Wiem że pewnie nigdy mi już nie zaufasz,ale przyjaźnić się chyba możemy?
-No cóż...
Chłopak zrobił minę smutnego kotka.
-Dobra niech ci będzie-odpowiedziałam po chwili zastanowienia
Chłopak przytulił mnie i pocałował w policzek
-No co przecież jesteśmy przyjaciółmi a z Niall tak mógł-zaśmiał się
Dochodziła późna godzina więc poszłam się położyć.Nagle poczułam że obok mnie łóżko się lekko zawaliło
-Nie Harry nie śpisz ze mną-powiedziałam spychając go z łóżka
-Ej no proszę,boję się spać sam-nalegał chłopak
Wiedziałam że nie da mi spokoju więc się zgodziłam
**************************************************************
-Witam cię pączusiu-powiedział Harry
-Nie pozwalaj  sobie na wiele pulpecie
Rozglądnełam się po pokoju i zauważyłam walizkę
-Co to?!-zapytałam
Chłopak odpowiedział że wracam dzisiaj z nim do Londynu.Chwile się z nim kłóciłam,ale bardzo chciałam zobaczyć się z chłopakami
-Za ile samolot?-
-Za półtorej godziny-odpowiedział chłopak
***************************************************************************
Ponownie stanełam przed tym domem.Harry otworzył mi drzwi a chłopacy rzucili się na mnie.
-Alli-krzyczał Louis całując mnie w oba policzki
Nie było z nimi Niall'a.Posmutniałam na twarzy a Zayn odrazu to dostrzegł
-Nie jesteś jego warta mówiłem ci-szepnął mulat
Uśmiechnełam się i postanowiłam że będe starać się udawać ż jest dobrze.
Pozostało tylko pytanie gdzie będę spała.
-A gdzie będę spała?
-Ze mną-powiedział Zayn
-A czemu nie ze mną-zapytał smutny Harry
-Bo nie chcę żebyś mnie ze swoją laską obudził w nocy-odpowiedziałam z uśmiechem
-Boże jak ja ją kocham-powiedział Zayn śmiejąc się jak głupi
Nagle zrozumiałam że nie ma Sophie
-Ej a gdzie ta dzi.-Liam znowu nie pozwolił mi dokończyć
-Znalazła sobie chłopaka po tym jak Harry powiedział że jedzie do ciebie
-To słodkie że zostawiłeś swoją wielką miłość aby jechać do mnie-rzuciłam bezszczelnie
-Zadziorna jesteś-odpowiedzial Harry
Razem z Zaynem poszłam do góry się rozpakować
-Uważaj na Harrego,on chce cię odzyskać
-Jestem już mądrzejsza-odpowiedziałam i uśmiechnełam się
Rzeczy powrzucałam do szafy i wróciłam z chłopakiem na dół.
W salonie siedział  ON.Chłopak którego pokochałam całym sercem lecz go zraniłam.Spojrzał na mnie a ja szybko odrwóciłam wzrok.
-Cześć-burknął chłopak
Odpowiedziałam skinieniem głowy.Niall wstał,ominął mnie i ruszył do góry.Zachowywał się jakby mnie pierwszy raz w życiu zobaczył.To była moja wina.
**********Perspektywa Niall'a**************
Kiedy czemu już o niej zapomniałem ona się tu pojawiła?Nie mogłem się znów zakochać.Jestem z Demi i jestem szczęśliwi.Ale czy napewno?
*******************Perspektya Alli*********************
-Ej oglądamy jakiś horror-zaproponował Lou
-Co ty masz z tymi horrorami?!-zaczełam krzyczeć
-Czyli horror-powtórzył Louis a ja patrzyłam na niego jak na idiotę
Usiedliśmy na kanapie.To znaczy oni bo ja usiadłam na fotelu.
-Alli chodź do nas-wołał Harry
Wzdechnełam i usiadłam między Louisem a Harrym.
-Znów się będziesz tulić-zapytał loczek a ja walłam go w ramię
*************************************************************
-Ten film był denny-powiedziałam po zakończeniu seansu
-I wogóle się nie tuliłaś-powiedział Harry
Spojrzałam na telefon.Była godzina 2234.Poszłam więc na górę i przebrałam się piżamę.Poszłam jeszcze do łazienki aby zmyć makijać,ale weszłam w nie odpowiednim momencie.Niall właśnie wychodził z pod prysznica.Na szczęśie miał na sobie ręcznik.
Szybko wycofałam się a wtedy Horan wyszedł i spojrzal na ciebie i uśmiechnął się
****************perspektywa Niall'a************
Nie mogłem się nie uśmiechnąć.Wyglądała tak słodko w tej piżamie.Nie nie mogę się zakochać.Starałem sobie ją wybić z głowy,ale nie potrafię

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz