wtorek, 29 stycznia 2013

Imagin z....HAZZĄ

Wybacz,ale taka jest moja decyzja-wypowiedział te słowa po czym odszedł.Tak poprostu.On skrywidził mnie i zostawił,jakbym była jakąś zabawką.Byłam pry nim przy każdym jego zawodzie miłosnym a było ich wiele.Nie należał do chłopaków który po rozstaniu z dziewczyną którą niby kochał zamykał się w pokoju i rozżalał się nad sobą.On po tygodniu miał nową dziewczynę i wciskał ten sam kit że ją kocha.Mimo tego wszystkiego ja i tak go kochałam.Myślałam że ze mną postąpi inacej,niestety potraktował mnie najgorzej.Mowa o Harrym,moim byłym chłopaku i przyjacielu.
***********************************************************************
-Ale laska!-powiedział Harry patrząc na dziewczynę,która nas omineła
-Harry ty masz dziewczynę-powiedziałam
Najgorsze było to że jego dziewczyną była moja siostra.Nie mogłam jej powiedzieć że jej chłopak mi się podoba.Okłamywałam ją i samą siebie.Narazie wystarczyła mi tylko przyjaźń.
-Okej,okej-odpowiedział brunet-Idziemy na lody?
Pokiwałam głową i ruszyliśmy do kawiarni.Nagle Harry wyciągnął telefon i wysłał do kogoś SMS z głupim uśmieszkiem
-Co jest?-zapytałam
-Dowiesz się jak wrócisz do domu-odpowiedział chłopak
Znając jego zrobił coś głupiego.Po chwili usłyszałam dzwonek swojego telefonu
,,Prosze cię przyjedź do domu!!''
Od mojej siostry-pomyślałam i poinformowałam Harrego że muszę wracać.
Po 15 minutach byłam w domu w którym zastałam zapłakaną siostrę
-Co się stało?
-Harry ze mną zerwał i to jeszcze przez SMS!-kryczała moja siostra dławiąc się łzami
Wtedy w kawiarnii on wysłał jej wiadomość.Przytuliłam ją.
-Nie zostawie tak tego-krzyknełam
Wyszłam z domu i skierowałam się do byłego chłopaka mojej siostry.Stanełam przed jego drzwiami i stukałam w nie z całej siły.Byłam wściekła.Mimo to że mi się podobał skrywdził moją siotrę jak i przyjaciółke
-Już wiesz o wszytkim?-zapytał mnie chłopak uśmiechając się
Weszłam do środka i zaczełam na niego krzyczeć.On oparł się o ścianę i przypatrywał się mojemu ataku agresji wciąż się uśmiechając
-Co cię tak bawi?-krzyknełam
-Słodko wyglądasz jak się złościsz
Podszeł do mnie i mnie pocałował.Przyciągnął mnie bardziej do siebie pogłebiając pocałunek.Kiedy oderwaliśmy się od siebie on ukazał rząd swoich białych zębów.
-Harry co to było?-zapytałam nie dowierzając to co się przed chwilą stało
-Jesteś moją dziewczyną-szepnął mi do ucha

 -Od kiedy?-zapytałam
On popatrzył mi w oczy uśmiechnął się i powiedział
-Od teraz-odpowiedział
-Nikt nie może o nas wiedzieć
-Czemu?
-Bo jesteś byłym chłopakiem mojej siostry! Ona by mnie znienawidziła
-A co jest ważniejsze miłość czy twoja durna siostrzyczka?
Nie wiedziałam co mam odpowiedzieć.On jakby chcąc mnie przekonać ponownie mnie pocałował.Niestety wtedu do domu wpadła moja siostra.
-Harry jesteś idio..-nie dokończyła bo zobaczyła mnie i Harrego całujących się-Co ty robisz?!
Krzyczała na mnie i na Hazze.Łzy zaczelys pływać po moich policzkach a Harry cały czas słuchał jej krzyków trzymając mnie za rękę.
-Jak mogłaś mi to zrobić?! Miałam cię za przyjaciółkę! Pamiętaj on i tak z toba zerwie za tydzień albo dwa!-krzykneła i wyszła
Rozpłakałam się i przytuliłam do Harrego.
-Wszystko będzie dobrze-powiedział głaskając mnie po głowie
Tak mi się wydawało.Przez cały tydzień był idealnym chłopakiem.Chodziliśmy na kolacje i do parku,ale ostatnio dziwnie się zachowuje,to znaczy oboje się zmieniliśmy.Ja odciełam się od przyjaciół i rodziny.Co gorsza zaczełam pić alkohol.Kiedy byłam z Harrym nic innego się nie liczyło.Dzisiaj bardzo się pokłóciliśmy.
-Ty suko!-krzyknął chłopak i mnie uderzył
Oboje byliśmy pijani.Ja mu oddałam i zaczeliśmy się bić.Wkońcu oboje z braku sił straciliśmy równowage i upadliśmy na ziemię.On odwrócił się w moja stronę i zaczął mnie całować.
Rano obudziłam się w ramionach Harrego.Czułam strasny ból głowy.Wstałam i poszłam do łazienki.Kiedy zobaczyłam się w lustre zamarłam.Miałam podbite oko i rozwaloną wargę.Przypomniałam sobie wczorajszy wieczór.
-Harry!-krzyknełam z łazienki
Chłopak obudził i przyszedł do mnie.On także nie wyglądał za dobrze
-Byliśmy pijani..Nie bądź zła-powiedział chytając mnie w talii
Czemu ja zawsze mu wybaczam.Byłam w niego zapatrzona.On był jak..narkotyk.Uzależniłam się od niego.
Zrobiłam lekki makijaż,ubrałam sięi wyszłam na miasto.Kupiłam parę rzeczy w sklepie i wróciłam do domu.
-Ubierz się wychodzimy dzisiaj-oznajmił Harry
-Gdzie?
-Do klubu-uśmiechnął się
Ja przebrałam się w sukienkę i ruszyliśmy do klubu.Świetnie się bawiliśmy,do pewnego momentu.Harry gdzieś zniknął więc poszłam go poszukać.Skierowałam się do łazienki a tam usłyszałam go i jakąś dziewczynę.Jedna z kabin była uchylona więc podeszłam i zobaczyłam mojego chłopaka,który pieprzył się z dziewczyną z którą był przed moją siostrą.Wybiegłam z tamtąd z płaczem.Wezmałam taksówkę i wróciłam do domu.

Mineło 5 dni.Wyrzuciłam Harrego z naszego domu w ten sam wieczór.Dzisiaj mam się z nim spotkać.Postanowiłam mu wybaczyć.Wiem że to głupie,ale ja..nie potrafię bez niego żyć.
Ubrałam najlepsze ubrania i ruszyłam do parku w którym mieliśmy się spotkać.
Kiedy byłam na miejscu zobaczyłam go z daleka.Podbiegłam do niego i przywitałam się.Wtedy podeszła do nas ,,ta'' dziewczyna i pocałowała go.
-Wybacz,ale taka jest moja decyzja-powiedział i odszedł
W tym momencie poczułam się jakbym wszystko straciła.On wszedł w moje życiei je zniszczył.Nie miałam już nikogo.Prze niego odciełam się od wszystkich.Liczył się tylko on.
Moje cierpienie nie trwało długo.Na drugi dzień poszłam do tego samego parku,kupiłam tabletki,połknełam je i popiłam alkoholem.Zamknełam oczy i czekałam na to co miało mi przynieść ukojenie.
Myślałam że umarłam,ale rano obudziłam się w szpitalu.Obok mojego łóżka siedział blondyn z niebieskimi oczami
-Ty żyjesz-przytulił mnie
To był Niall.To on mnie uratował.Poznaliśmy się bliżej i jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi.Kto wie może będzie z tego coś więcej? Harry wpadł ze swoją nową dziewczyną.Starałam się o nim już wogóle nie myśleć.

3 komentarze:

  1. super *______________________________________________*

    OdpowiedzUsuń
  2. Super,zapraszam do mnie.;D
    http://foreverbewithyou-opowiadanieo1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń